tag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post3280717789160357257..comments2023-11-16T09:40:48.052+01:00Comments on Stasiek poleca: Naciśnij mnieRzeżuchahttp://www.blogger.com/profile/00530111647749177222noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-41163383012694148412015-11-09T11:05:24.944+01:002015-11-09T11:05:24.944+01:00Czy pięciolatka nie jest już "za dorosła"...Czy pięciolatka nie jest już "za dorosła" na tę książkę?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-47015806592974852552012-10-22T16:45:43.658+02:002012-10-22T16:45:43.658+02:00Byliśmy, byliśmy, a jakże. Dziękujemy za wiadomość...Byliśmy, byliśmy, a jakże. Dziękujemy za wiadomość.Rzeżuchahttps://www.blogger.com/profile/00530111647749177222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-21688285688044264312012-10-03T11:39:46.884+02:002012-10-03T11:39:46.884+02:00Dzien dobry,
tu Babaryba. Serdecznie zapraszamy na...Dzien dobry,<br />tu Babaryba. Serdecznie zapraszamy na spotkanie z Herve Tulletem i warsztaty plastyczne dla dzieci do Warszawy, Krakowa i Wrocławia 18-21.10. Proszę śledzic nasz profil na FB, zapisy na mejla warsztaty@babaryba.plBABARYBAhttp://www.facebook.com/pages/Wydawnictwo-Babaryba/172881286056156?ref=hlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-77860087386419145192012-02-19T17:19:10.481+01:002012-02-19T17:19:10.481+01:00Antek znalazł pod choinką polecana przec Ciebie Rz...Antek znalazł pod choinką polecana przec Ciebie Rzeżucho "The Game Of Mix And Match" .Muszę przyznać ,że to bardzo ciekawa pozycja.Wraz z książeczką dostaliśmy cały folder na temat ksiązek Tulleta i większośc z nich kusi innością i pomysłem.DreamBighttps://www.blogger.com/profile/11482030604241212638noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-31653897120465841082012-01-28T22:10:59.621+01:002012-01-28T22:10:59.621+01:00Pomysł zabawny, mnie się podoba, można by użyć mod...Pomysł zabawny, mnie się podoba, można by użyć modnego tu określenia "very creative" jest, ale... No chyba jednak bardziej koncept trafia do czytelnika zaznajomionego z różnymi urządzeniami elektronicznymi - komórką, wieżą, TV, laptopem... Mój dwulatek książką zachwycony nie był:( ale to pewnie moja "wina":)- zakładam, że na "sprzęt" przyjdzie jeszcze czas... a do tego my z tych, co nawet TV nie oglądają, a telefony komórkowe posiadają wiekowe, nadające się jedynie do ...telefonowania:). Tak więc nie ma za bardzo czego u nas naciskać - dla porównania, że tak powiem. Podejrzewam, że dzieciom obeznanym już z elektroniką może ta książka bardzo przypaść do gustu i być miłą odskoczną od zabawek na baterie.<br /><br />pozdrawiam<br />MałgorzataMałgorzatanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-32705338868366796312012-01-25T22:18:23.613+01:002012-01-25T22:18:23.613+01:00Czyli to odgórny brak pomyślunku... W sumie to dob...Czyli to odgórny brak pomyślunku... W sumie to dobrze, że tym razem nie tylko u nas...Rzeżuchahttps://www.blogger.com/profile/00530111647749177222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-23160823796589912022012-01-25T22:14:45.853+01:002012-01-25T22:14:45.853+01:00W wersji francuskiej jest taki sam papier.W wersji francuskiej jest taki sam papier.Pani Zorrohttps://www.blogger.com/profile/10641956573937062519noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-84779035642791818022012-01-24T13:07:42.072+01:002012-01-24T13:07:42.072+01:00Długo czekałam na recenzję "Naciśnij mnie&quo...Długo czekałam na recenzję "Naciśnij mnie", ale nic nie było i nie było, więc nie wytrzymałam i kupiłam :-) Miłe zaskoczenie - jest naprawdę fajna. Co do papieru mam identyczne spostrzeżenia - ja sama mam problem z "uchwyceniem" kartki, syn też i już jedna jest naddarta. I prześwituje.<br /><br />Pozdrawiam<br />Bruy-ereAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-64284130564947242052012-01-24T10:33:39.333+01:002012-01-24T10:33:39.333+01:00Przed tym, o czym piszesz chroni Cię, tak mi się w...Przed tym, o czym piszesz chroni Cię, tak mi się wydaje, robienie własnego zdjęcia książki.<br />Wydaje mi się, że dla zagranicznych wydawnictw to taka sama reklama, jak dla polskich.Rzeżuchahttps://www.blogger.com/profile/00530111647749177222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-37184820214457360562012-01-24T03:41:35.105+01:002012-01-24T03:41:35.105+01:00No właśnie większość anglojęzycznych mam. Choć po ...No właśnie większość anglojęzycznych mam. Choć po hiszpańsku też jak i po ukraińsku. I inne. Co mam i co w najbliższej bibliotece. A pożyczamy często i to po kilkanaście/dziesiąt sztuk na raz:) Aż szkoda się nie podzielić. Ale ten copyright mnie trochę przeraża. I komentarz Basi na preclowej stronie:<br /><br />http://preclowastrona.blox.pl/2012/01/Jak-sie-nie-wspolpracuje-z-AdTaily.html#ListaKomentarzy<br /><br />dotyczący procesu za wykorzystanie małego zdjęcia z sieci. Obawiam się, czy niedługo nie będą ścigać za pokazanie choćby okładki książki. No może nie polskie wydawnictwa, które wykorzystują blogi jako darmową reklamę. Ale co z zagranicznymi książkami? <br /><br />pozdrawiam<br />MałgorzataMałgorzatanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-21668035100000530512012-01-23T22:09:21.192+01:002012-01-23T22:09:21.192+01:00Sama nie wiem. Ja jakoś specjalnie się tym nie zam...Sama nie wiem. Ja jakoś specjalnie się tym nie zamartwiam ;) Jednak nie wydaje mi się, żeby blogi o książkach były jakimś problemem. Wykroczenie/naruszenie prawa musiałoby zgłosić wydawnictwo, a wydaje mi się, że dla wydawnictw blogi takie są tak naprawdę niezłą reklamą, zwłaszcza, że często za zupełne free. Zresztą coraz częściej bywa tak, że wydawnictwa doceniając siłę reklamy "szeptanej" na blogach proponują swoje książki piszącym.<br />Ja staram się publikować swoje zdjęcia swoich egzemplarzy - odpada mi martwienie się o prawa autorskie zdjęć, a jest coś takiego, jak robienie kopii na własny użytek (w przypadku muzycznych CD), to trochę tak to traktuję... Poza tym nigdy nie jest to skopiowanie całej książki przecież, chodzi o pokazanie ilustracji, opracowania graficznego, "zajrzenie do książki". Zresztą dla mnie nie ma problemu: przecież nikt nie naśle na Ciebie policji, najwyżej wydawnictwo napisze mi maila, że sobie nie życzy. Proszę bardzo. Skasuję, umieszczając odpowiednią notatkę. Nie wierzę jednak, żeby jakikolwiek dział promocji miał za złe, że reklamujesz jego produkt za darmo ;) Nie dajmy się zwariować.<br /><br />A bloga załóż. Koniecznie. Albo nie! :D Już się boję (wydatków, już i tak zbyt łatwo przychodzą mi zakupy nie-tu...). Blog po polsku (?) o książkach zagranicznych, całej masie książek zagranicznych... jeszcze powiedz, że angielskojęzycznych... marzenie. Trzymam kciuki.<br />PozdrawiamRzeżuchahttps://www.blogger.com/profile/00530111647749177222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4044588174712236814.post-4299008679986986602012-01-23T20:59:11.500+01:002012-01-23T20:59:11.500+01:00Mam pytanie. Często korzystam z informacji podanyc...Mam pytanie. Często korzystam z informacji podanych na tym blogu, jak też i na innych blogach książkowych (Znak Zorro plus Obrazkowe plus 1x356, polska ilustracja dla dzieci i wielu innych). Przeglądam, oglądam, przypominam sobie z dzieciństwa lub zaznajamiam się z nowościami, których nie mogę obejrzeć osobiście bo dostępu bezpośredniego do polskich książek nie mam. I nabywam je, oczywiście. Sama chciałabym założyć blog lub stronę o książkach bo mam dostęp do świetnych książek obrazkowych i nie tylko tzw. zagranicznych. Ale się boję - jak ma się prowadzenie bloga książkowego do ACTA? Będą teraz ścigać? Karać? (patrz: "No part of this book may be reproduced, stored in a retrieval system, or transmitted in any form or by any means - electronic, mechanical, photocopying, recording, or otherwise - without the prior written permission of the Publisher...")<br /><br />pozdrawiam<br />MałgorzataAnonymousnoreply@blogger.com