Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

sobota, 18 maja 2013

Kokeshi


W poszukiwaniu prezentu dla staśkowej koleżanki, idąc tropem podarowanej jej w zeszłym roku Aoki zakupiłam Złotą księgę kokeshi.

Kiedyś, kiedyś, jak się ukazała, zajrzałam i oceniwszy, że chłopakom (mimo ulubienia kokeshi) się nie przyda, zapominałam. Teraz, obserwując panujące wśród okolicznej żeńskiej populacji 5-6-letniej zamiłowanie do notatniczków, notesików, ołóweczków, zapisków i notateczek, przypomniało mi się z okazji okazji. Zakupiłam i bardzo miło się zdziwiłam (mój pierwszy ogląd książki bardzo powierzchniowy był). Książka jest u-ro-cza. Taka właśnie. Spełnia wszelkie wymogi pamietniczko-notesiko-skarbczyka. Ma miejsca na zapisanie ulubionych koleżaneczek (wybaczamy nawet dyskryminację męskiej części koleżeństwa wynoszącą 10:3), zdjęcia i wpisy, kalendarzyk urodzin. Przepisy na catering na przyjęcie kokehi. Świetny przepis na wykonanie kimona ze starej koszuli ojca!


Kokehi do pokolorowania, kokeshi do wycięcia, kokeshi do wszystkiego.

Wszystko kokeshi’kowe w znanym i lubianym stylu Annelore Parot.

Dla dziewcząt lubiących zapisywanie, notowanie, porządkowanie towarzyskich kontaktów. Dla dziewcząt na progu szkoły = nowych kontaktów towarzyskich. Dla dziewcząt na koniec przedszkola = ku pamięci pierwszych przyjaciół (i -łek). Dla wszystkich lubiących kokeshi. Dla chłopaków też, jakby lubili.


A Marysi życzymy sto lat i dużo Radości!




























Można zajrzeć do środka


Złota księga kokeshi
Annelore Parot
wyd. Format 2012
oprawa twarda
książka - pamiętnik

1 komentarz:

  1. Mój sześciolatek na urodziny rok starszej koleżanki z klasy ostatnio niósł "Aoki" i "Złotą księgę kokeshi". Twierdzi, że ten prezent najbardziej podobał się jubilatce. Sam z zainteresowaniem obejrzał "Złotą księgę" i zażyczył sobie jej ("Yumi" i "Aoki" bardzo lubi). Może zaszaleję?:)

    OdpowiedzUsuń