Podprowadzeni tropem Tonji, która zdobyła szturmem nasze serca i czytelnicze wieczory, wypożyczyliśmy z biblioteki Gofrowe serce. Lena i ja w Zatoce Pękatej Matyldy Marii Parr. Strzał w dziesiątkę.
Schemat miejsca i akcji (mała wieś nad norweskim fiordem i na tym tle przygody mieszkających tam dzieci + trochę dorosłych kłopotów) może wydawać się powielony, choć jeśli rzeczywiście, to było akurat odwrotnie, bo to Gofrowe serce jest debiutem pisarskim autorki. Znajomy schemat, uczciwie przyznać trzeba, jednak zupełnie nie
przeszkadza, wypełniony nowymi, szalonymi przygodami dzieci, które mogą po prostu bawić się w domu i zagrodzie, i którym dorośli nadmiernie w tym
nie przeszkadzają.