Po czwarte - jakPoznać, kto ptak,A kto nie ptak?
Ptasi sezon w pełni.
Jeśli chodzi o ptaki i ich rozpoznawanie to u nas tylko Collins. I nawet chłopaki pamiętają, żeby tam sprawdzać. Albo jak trzeba narysować orła. Albo inna sikorkę.
Ale jakże miło popatrzeć na ptaki z innej perspektywy (jeśli już nie w naturze). Dlatego cieszy nas niezmiernie książka duetu Pittau&Gervais Birds of a feather.
Duet i format (wielki) książki znany nam już od dawna, bo od dawna już cieszymy się podglądaniem wychodzących z kadru zwierzaków. Więc format nie zaskakuje tym razem, forma też nie, jak się zna już tamtą, ale radości i przyjemności z oglądania dużo bardzo mimo to. Tu tylko oko, tam stopa. Piórko, jajko, dziób. Na dokładkę zabawa w układankę, dająca możliwość stworzenia zupełnie nowego gatunku.
Wybrał Staś. Oglądają wszyscy. Zaglądają, i zgadują. Zapamiętują. Choć Brat już nie musi ćwiczyć zdolności manualnych.
A przede mną jeszcze zadanie skorelowania ptasiej klapkoksiążki z Collinsem i wpisanie polskich nazw. Jednak.
Świetna!
OdpowiedzUsuńZajrzałem na bookdepository i niestety, nie będzie nam dane :( Ale rzeczywiście - świetna :D
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz potrzebować konsultanta - mam w domu anglistę - syna ornitologa;)
OdpowiedzUsuńO, dzięki! Będę pamiętać. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńa jeśli ktoś zna angielski bardzo słabo to warto nabyć i tak tą książkę?
OdpowiedzUsuńJa jestem nieobiektywna, bo uważam, że książkę zawsze warto nabyć :)
UsuńA tak serio, to tekstu jest tyle, ile na ostatnim zdjęciu - krótki opis poszczególnych ptaków. Myślę, że można sobie poradzić. Moje dzieci wcale nie znają angielskiego i zupełnie im to nie przeszkadza :)
w sumie zawsze można posłużyć się słownikiem :)
OdpowiedzUsuńA którą Pani bardziej poleca? Ptaki czy zwierzęta? a może obie?
To chyba zależy, czy bardziej lubicie zwierzęta, czy ptaki. I w jakim wieku jesteście (nie myślę o dorosłych ;)). Myśmy mieli jako pierwsze zwierzęta, a one są naprawdę super. Brat miał 2 lata, jak ją dostaliśmy i bardzo polubił od pierwszego wejrzenia. Chyba dzieci szybciej nawiązują "kontakt" ze zwierzakami, a chwila mija, jak zaczną zauważać, że nie każdy sam jest taki sam.
UsuńNo i łatwiej jest wydawać odgłosy zwierzęce, niż ptasie ;)
przepiękna książka!
OdpowiedzUsuń