Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

środa, 4 kwietnia 2018

Wpływ literatury na życie.

Święta spokojne, domowe. Pogoda brzydka, domowa. 
Przypomniało się, że dziś Prima Aprilis, ale właściwie szkoda, że w święta, nie w szkole, bo wtedy to można by narobić dowcipów chłopakom w klasie. A w domu - nuda. Kilka ogranych dowcipów.

Nagle zaczyna się ruch, chichoty, bieganie, jeszcze więcej chichotów. Komuś coś powiewa na plecach, ale może mi się zdawało.
Otwieram lodówkę, znajduję śledzia. Bynajmniej nie postnego, papierowego. Chichoty. Otwieram laptopa, znajduje śledzia. Chichoty. Otwieram klapę w toalecie, znajduję śledzia. Na oknie - śledź. W biblioteczce - śledź. W bucie - śledź. W torebce - śledź.
Radość wielka po obu stronach i tej chichoczącej, i tej natykającej się już do końca świąt na śledzie.



W końcu dostaję wyjaśnienie.
- Bo w Sisters tak było.
Sprawdzamy - rzeczywiście.



Pomysł na francuską "kwietniową rybę" bardzo przypadł nam do gustu i pewnie w przyszłym roku pojawi się znów. Taka nowa nasza domowa tradycja.

Oto wpływ literatury na życie nasze codzienne.

A to ważna wiadomość, jaką dostałam na whatsappie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz