...dostał Stasiek w sobotę od Cioci (swoją droga bijemy rekord obchodzenia urodzin - już miesiąc!). Gdzie jest tort? Thé Tjong Khinga to książka obrazkowa w 100%, bo nie ma tekstu, poza tytułem. (przy czym zabawnie brzmi tekst na stronie wydawcy: "Książka stała się światowym bestsellerem, została wydana w 16 wersjach językowych!") Jest za to historia dziejąca się na kolejnych stronach, można śledzić różne watki, różnych bohaterów. Więc trochę jak Mamoko, choć nie tak tłocznie. No i fabuła, trzeba przyznać, dość dramatyczna momentami, co wrażliwszych lub młodszych oglądaczy może niepokoić. To chyba jedyny minus. Ale poza tym bardzo fajna, u nas obejrzana już naście razy przez dwa dni.
W ogóle idea takich książek "do opowiadania" bardzo się sprawdza, fajna zabawa się robi, jak wymyślamy kto co i dlaczego. Nieco odmiany po każdej innej książce czytanej po raz setny - a więc trochę już automatycznie (nie mówiąc o wierszach znanych na pamięć...). Gimnastykuje zarówno dziecia jak i rodzica :D
...i te kameleony!! :D
Thé Tjong Khing
Gdzie jest tort?
wyd. EneDue Rabe, Gdańsk 2008
oprawa twarda
książka obrazkowa
książka obrazkowa
Mam drugą cześć tej książki, ale nie zachwyciła mnie. Po Miasteczku Mamoko jest nieco nudna i rzeczywiście momentami dramatyczna
OdpowiedzUsuń