Mito mania

Co słychać? Pana Piotrusia na ogół. Jeden z moich ulubionych Głosów, który towarzyszy mi w różnych wcieleniach od dzieciństwa. Moi rodzice też chyba go zawsze lubili, skoro w naszej ubikacji wisiał plakat z Frankiem Kimono... Ostatnio (kilka lat temu już...), z tego co pamiętam wyraźnie to powtarzane uprzejmym tonem zdanie "Aby opuścić mapę, musisz zebrać drużynę..."

No i teraz powrócił. Jako lektor jest świetny. Bardzo mi odpowiada. Bardziej niż niektórzy koledzy po fachu. Najwyraźniej Staśkowi również. Dlatego ostatnio u nas słychać głównie mity greckie. Najpiękniejsze mity greckie czyta Piotr Fronczewski. Spisał Dymiter Inkiow.

W samochodzie w czasie podróży. Dłuższych i krótszych. Przy śniadaniu. Przy układaniu klocków.  Chłopcy jedzą płatki, a Polifem pożera towarzyszy Odyseusza (uprzednio oderwawszy im głowy). Kolejne piękne dziewoje, nimfy i księżniczki zamieniane zostają w zwierzęta, drzewa, potwory. Zeus miga się i kryguje przed Herą. Odyseusz, Herakles, Apollo i Hermes podróżują, wojują, sieją zamęt. A Pan Piotruś świetny we wszystkich tych rolach. Czasem jeszcze przebije się Pan Kuleczka lub Basia, ale ostatnio monopol ma Zeus i jego banda.

I tak cichaczem wdrukowujemy dzieciom do głowy podstawy kultury europejskiej (jedne z). 

Przerwy pomiędzy kolejnymi opowiadaniami mogłyby być nieco dłuższe. W ogóle mogły by być...

Dymiter Inkiow

Najpiękniejsze mity greckie

czyta Piotr Fronczewski

wyd. Media Rodzina 2011

mp3

czas nagrania 3 godziny