Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

środa, 18 października 2017

Erich Kästner do słuchania i czytania

Ponieważ z czasem czasu nie przybywa, zastanawiałam się nad stworzeniem działu książkowych ogłoszeń drobnych. Informacyjnych notatek pod hasłem rzucenia hasła, zainteresowania PT Czytelników, zasygnalizowania czegoś ciekawego do samodzielnego sprawdzania.

Myślałam więc, że wydam krótki komunikat o nowych wydaniach książek i audiobooków, które już znamy, a tymczasem okazuje się, że z jednym wyjątkiem, nigdy nie opisałam przedmiotu jak należy. W takim razie - dłużej i od początku.

Za sprawą wydawnictwa Jung-OFF-Ska jednym z naszych ulubionych autorów stał się Erich Kästner. Wydawnictwo wyspecjalizowało się w dwójce autorów. Oczywiście w książkach Astrid Lindgren brawurowo interpretowanych przez Edytę Jungowską i właśnie w książkach Kästnera fantastycznie (oczywiście!) czytanych przez Piotra Fronczewskiego. Praprzyczyną mojego zainteresowania był oczywiście głos Pana Piotrusia, ale okazało się, że historie sprzed 70, 80, czy 90 lat są niebywale wciągające i świetnie opowiedziane. Nasza przygoda zaczęła się od Latającej klasy. Od tamtej pory wysłuchaliśmy również (wielokrotnie) przygód Michałka z pudełka od zapałek (głównie Brat) i 35 Maja (jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa, jedyna Kästnera, jakie znałam i jedna z nielicznych, które przetrwały u mnie do dziś, w wydaniu z ilustracjami Bohdana Butenki!).


Ulubioną z tego zestawu stała się jednak książka, która był debiutem Autora dla dzieci - Emil i detektywi. Mocno osadzona w realiach Berlina przełomu lat 20. i 30. XX w. historia chłopca, który zostaje okradziony w pociągu ze znacznej (140 marek!) sumy pieniędzy, którą ma zawieźć swojej babci. Gdy orientuje się w sytuacji, próbuje wyśledzić i zatrzymać złodzieja. Pomaga mu w tym cała grupa berlińskich chłopaków - stąd tytułowi detektywi. Akcja wartka, pełna zwrotów zmierza oczywiście do szczęśliwego zakończenia, a dzieciaki wspaniale sobie radzą.

Dwie pozostałe książki są dużo bardziej fantastyczne. Konrad, 35 maja wraz z wujem Rabarbarem i gadającym koniem Negro Kaballo udaje się na poszukiwanie mórz południowych, w celu przygotowania się do zadania szkolnego. Z dzieciństwa najbardziej pamiętam metalowy równik, po którym da się przejść aż do mórz południowych. Do tej pory trochę go sobie takim wyobrażam.

A Michałek jest najmniejszym chłopcem na Ziemi, sypiającym w tytułowym pudełku od zapałek. Po tragicznym wypadku rodziców (również najmniejszych) zaopiekował się nim Profesor Hokus-Pokus, czarodziej z cyrku Kometa. Czarodziej, dodajmy, jak najbardziej opiekuńczy i dobry, rozumiejący swojego małego podopiecznego i zawsze go wspierający. To opowieść raczej dla nieco młodszych - u nas zasłuchany jest w niej zwykle Brat.

To, co dodatkowo cenię w historiach Kästnera i o czym pisałam już przy okazji Latającej klasy,  to występujący w nich mądrzy, dobrzy dorośli. Nawet jeśli dzieci w tych opowieściach muszą radzić sobie same, to nie dlatego, że dorośli dookoła są beznadziejni i bezradni, albo po prostu nieobecni. Dorośli są, ale gdzieś trzy kroki z tyłu, zostawiający dzieciakom miejsce na przygodę i właśnie "radzenie sobie", ale gotowi w każdej chwili pomóc. I dla mnie to też jest wartość tych książek. Stara dobra szkoła starych dobrych wartości, do której czasem tęsknię w gąszczu "nowoczesnej" literatury dla dzieci.

A teraz ogłoszenie, które miało być drobne, a zamieniło się w post nadrabiający zaległości.
Dwie książki Kästnera, audibookowe wydawnictwo Jung-OFF-ska wydało jako ...książki.  Właśnie ulubionego naszego Emila oraz Mania czy Ania. Obie starannie wydane, w niewielkim formacie z ilustracjami Joanny Rusinek. I teraz mamy pełne spektrum możliwości: możemy mieć audiobook, książkę lub książkę z audiobookiem. Do wyboru do koloru. Ładne. I fajna opcja prezentowa.


foto Wydawnictwo




Erich Kästner
czyta Piotr Fronczewski
35 maja (2h 30')
Michałek z pudełka od zapałek (4h)
Emil i detektywi (3h)
wyd. Jung-OFF-ska
audiobooki






Erich Kästner
Emil i detektywi
Mania czy Ania
ilustrowała Joanna Rusinek
wyd. Jung-OFF-ska 2017
oprawa twarda
książki z audiobookami



2 komentarze:

  1. Jak oceniasz to nowe opracowanie redakcyjne "Mania czy Ania"? Planowałam kupić już rok temu, ale zniechęciła mnie przeczytana tu: http://dziecisawazne.pl/mania-czy-ania-czyli-klasyka-w-nowej-szacie-od-wydawnictwa-jung-off-ska/ informacja, że "Niektóre archaiczne lub niepoprawne wychowawczo fragmenty zostały usunięte." Zastanawiam się, o jakie fragmenty niepoprawne wychowawczo chodzi. Czy ingerencja w oryginalny tekst nie była zbyt duża?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że wydania książka+audiobook kupiłam z zamysłem prezentowym i o ile ciekawość nas zżerała, jak ilustratorka pokazała Emila, którego znamy i lubimy, to Mania i Ania wciąż zafoliowane. Ale zaciekawiłaś mnie bardzo, więc chyba zajrzę. Dam znać, jak coś ustalę :) (no i muszę zdobyć w bibliotece materiał porównawczy, bo na pamięć nie mam co liczyć).

      Usuń