Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

piątek, 4 lutego 2011

Ezra raz jeszcze

No bo to były naprawdę duże zakupy :D Prezent świąteczny właściwie. I jeszcze jednej nie mogłam się oprzeć - Over in the Meadow, ilustrował oczywiście Ezra Jack Keats.



Over in the meadow to klasyczna angielska wyliczanka - wierszyk/piosenka do nauki liczenia. I nie tylko. W niektórych wersjach także do naśladowania odgłosów zwierząt. W innych po prostu opowiada co robią poszczególne zwierzęta, ptaki, ryby, owady tam na łące. Wersji piosenki jest bez liku,  Wikipedia odszukuje się jej początków w XVI wieku aż. Dziewiętnastowieczną wersję przypisuje się Olive A. Wadsworthowi. TU znalazłam fajne drzeworyty do tekstu z 1906 r.
Schemat jest prosty: całość to dialogi pomiędzy mamą a dziećmi zaczynając od mamy żółwicy (w naszej wersji) i jej JEDNEGO żółwiątka, przez mamę pszczołę i jej PIĘĆ pszczółek małych, aż do rodziny świetlików z DZIESIĘCIORGIEM świecących pociech.
Over in the meadow, in the sand, in the sun,
Lived an old mother turtle and her little turtle one.
"Dig!" said the mother. "I dig," said the one.
So he dug all day, in the sand, in the sun.

Over in the meadow,where the stream runs blue,
Lived an old mother fish and her little fishes two.
"Swim!" said the mother. "We swim," said the two.
So they swam and they leaped, where the stream runs blue.

Wersja Keatsa (1971)... bardzo łąkowa, jak dla mnie. Kolaże z użyciem prawdziwych listków, kory i papierów marmurkowych... Ma się wrażenie, że poszczególne ilustracje oddają charakter przedstawionych zwierząt, nastrój im towarzyszący, porę dnia.




A na deser zapraszam do posłuchania, jak to może brzmieć. Tym razem z ilustracjami Feodora Rojankovskiego z 1957 r. W wykonaniu Mae Robertson.







Over in the meadow
ilustrował Ezra Jack Keats
wyd. Penguin Books, Nowy Jork 1999(?)
oprawa miękka
obrazki > tekst


PS. Dodam, że bynajmniej nie jestem Ezro-zaspokojona... więc pewnie coś jeszcze kiedyś się pojawi :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz