Po wycinanki chodziło się raz w roku, na kiermasz przed Niedzielą Palmową, do Muzeum Etnograficznego. Z Babcią i mamą. Babcia starannie te wycinanki naklejała potem na karteczki i ofiarowywała z różnych okazji przez cały rok, jak laurki, lub oprawiała i wieszała. Tak pamiętam. Wycinanki kojarzą mi się wiosennie i z Babcią. Lubię wycinanki. One właśnie taki są. Albo się je lubi, albo nie.
Brat też je bardzo polubił. Myślę, że i mojej Babci by się spodobały.
Nowe tekturzaki z Muchomora. Mistrzostwo świata.
Andrzej Owsiński
Kolory/Colours
Zwierzęta / Animals
wyd. Muchomor 2012
książki tekturowe
ilustracje > tekst
Brat też je bardzo polubił. Myślę, że i mojej Babci by się spodobały.
Nowe tekturzaki z Muchomora. Mistrzostwo świata.
Andrzej Owsiński
Kolory/Colours
Zwierzęta / Animals
wyd. Muchomor 2012
książki tekturowe
ilustracje > tekst
Bardzo fajny pomysł i wykonanie, podobnie zresztą jak "Tańcowały dwa Michały" tego samego wydawnictwa. Jedyna moja uwaga odnosi się do okładek. Jakoś to logo i tekst zbytnio konkurują z wycinanką - IMO dużo lepiej zostało to rozwiązane w Michałach.
OdpowiedzUsuńb
No i sie zakochalam. Kolejna ksiazka do dluuugiej listy ksiazek Antkowych. P.S Zauroczyly mnie Twoje blogi.
OdpowiedzUsuńMy mamy kolory i Dwulatka wraca do nich regularnie. Choć są troche przerażające ;)
OdpowiedzUsuń