Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

niedziela, 11 grudnia 2011

Muminek przez dziurę

Jeszcze z przyTARGanych nowości. Co było potem? Książka o Mimbli, Muminku i Małej Mi.
Z dawna oczekiwane. Poznane wcześniej w wersji nie-stąd i tym bardziej oczekiwane. Duże zdziwienie, że tak mogą wyglądać książki o Muminkach, a niekoniecznie takie małe, czarno-białe z pokolorowanym obrazkiem na okładce. Tym większe zdziwienie, że to nie wymysł nowy i szalona inwencja wydawcy, ale projekt autorki sprzed ...60 niemalże lat! Kolejne zdziwienie, że tekst jest rymowany. Jeszcze większe - że mimo to bardzo dobrze się czyta na głos i nawet nie wychodzi jakoś sztucznie, a tytułowe "co było potem" bardzo zgrabnie prowadzi przez całą książkę. 
Ostatnie zdziwienie dotyczy ceny.....






Chociaż Muminki nie mieszczą się w naszym TopTen, miło mieć taką książkę w domu. Przyjemnie tekturowa okładka, przyjemnie papierowy papier. Sprytne dziury i okienka wciągające czytającego i oglądającego w głąb historii. Historii prostej bardzo, nieco absurdalnej, nieco strasznej i zakończonej szczęśliwie. Polskie literki wymyśliła i wyrysowała Ewa Kozyra-Pawlak. Cała reszta - Tove Jansson i wydawnictwo EneDueRabe.





Co było potem? Książka o Mimbli, Muminku i Małej Mi
Tove Jansson, 
tłumaczyła i rysowała literki Ewa Kozyra-Pawlak
wyd. EneDueRabe 2011 
oprawa twarda
obrazki > tekst

2 komentarze:

  1. My Muminki wielbimy- znaczy się "my", czyli rodzice, bo nasz Julo jeszcze za szkrabowaty na takie książki:D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja z Muminków najbardziej lubię Lato Muminków, ale ...słuchowisko. I głos Holoubka: ''Otóż pewnego razu była sobie zielona dolina między lesistymi pagórkami''.

    OdpowiedzUsuń