Czasem coś zobaczę i wpadam. Tym razem wpadłam w Układ Słoneczny. A konkretnie w książkę Neptun. Poznajemy Układ Słoneczny. Pozycja dla dużych Staszaków, ale nie mogłam się jej oprzeć i będzie czekała na chłopaków. Powodem są ilustracje. Zawodowo związana jestem z różnymi bibułkami, papierkami i marmurkami, więc jak zobaczyłam ilustracje-wyklejanki Steve'a Jenkinsa ...no nie mogłam się oprzeć. Takie są fajne!
Narodziny gwiazdy |
Chmury Jowisza |
Książka jest z 2003 (polskie wydanie 2004), więc Pluton jest jeszcze zaliczany w poczet planet Układu Słonecznego, jednak autor już wspomina, że po mału przestaje się go klasyfikować jako planetę. Przypominam że Pluton oficjalnie przestał być dziewiąta planetą Układu Słonecznego 24 sierpnia 2006 r.
Dodatkowa atrakcja: książkę można znaleźć jeszcze w niejednym miejscu za niecałe ...5 zł. Jeśli choć trochę interesujecie się kosmosem, albo chcecie mieć podstawowe informacje w jednym miejscu, a na półce macie centymetr miejsca - polecam. Albo jeśli lubicie papierowe kolaże. To też.
Neptun. Poznajemy Układ Słoneczny
Alvin Jenkins
ilustracje Steve Jenkins
wyd. Mozaika 2004
oprawa twarda
tekst = ilustracje
WOW! Też chcę to zobaczyć! :-)
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię :) I starszy "dzieć" także.
OdpowiedzUsuńU nas był hitem bardzo długo. Młodszy mając kilkanaście miesięcy kontemplował ilustracje z powodu piłek:))) O, tuta i tuta i tuta!!! (Tuta oznaczała piłkę:))
OdpowiedzUsuń