W zasadzie tytuł mógłby robić za cały opis. Bo właśnie tym jest książka Bóg się rodzi Macieja Krupy i Kuby Szpilki - bardzo ładną książką o Bożym Narodzeniu. Za ładność w dużej mierze odpowiada Józef Wilkoń, ilustrator doskonały jeśli chodzi o oddanie mroźnej zimy (i zmarzniętych zwierzątek), zanurzonych w śniegu lasów, domków i chatek, oświetlonych kolorowymi światełkami miast, nocy. Ale nie tylko, bo opracowanie graficzne też na medal - dużo miejsca, żadnych przymałych marginesów, tłoku, staranne rozplanowanie każdej strony... spokój tchnie z tej książki nie tylko za sprawą nastroju treści i ilustracji.
Czym jest ta książka? Leksykonem, słownikiem, encyklopedią tradycji i zwyczajów okresu bożonarodzeniowego? Tak, tym wszystkim po trochu, jednak bez słownikowej sztywności definicji, bez encyklopedycznych regułek, bez układu alfabetycznego, który umieściłby nam barszcz obok Barbórki i Cichą noc obok ciasta.
Książka prowadzi nas chronologicznie. Od Adwentu i Andrzejek, przez Mikołajki i Wigilię, do Matki Boskiej Gromnicznej i karnawału; od przygotowań do świętowania; od Pasterki do wizyty księdza po kolędzie; od wysyłania kartek z życzeniami do zabawy sylwestrowej. Jest w niej miejsce na tradycje świeckie i kościelne, katolickie i nie tylko, polskie i innych narodów. Spotkamy kilku świętych, znajdziemy kilka smakowicie brzmiących przepisów, kilka wróżb na cały rok.
Książka ta jest przede wszystkim odpoczynkiem i przyjemnością wieczornego czytania i oglądania po zabieganych (wyjątkowo w tym roku, czy może zawsze tak jest?) dniach grudniowych. Sama w sobie jest przygotowaniem (moim) do Świąt.
Podoba mi się obszerna bibliografia, która autorzy umieścili na końcu książki. Podobają mi się kolędy na dołączonej płycie. W ogóle mi się podoba. To jeden z bardziej udanych tegorocznych zakupów książkowych. Warto sobie sprawić na te i wszystkie następne Święta Bożego Narodzenia.
Bóg się rodzi
Maciej Krupa, Kuba Szpilka
zilustrował Józef Wilkoń
wyd. Dwie Siostry, Biblioteka Gazety Wyborczej 2006
oprawa twarda
tekst > ilustracje
Moja ulubiona płyta z kolędami, zawsze żałuję, że taka krótka. Wytchnienie po wywrzeszczanych kolędach Arki Noego!
OdpowiedzUsuńJak myślicie, czy wciąż jeszcze do kupienia? Moja babcia kolekcjonuje książki o tej tematyce, a ja jakoś przeoczyłam. Byłby kapitalny prezent.
OdpowiedzUsuńZdaje się, że wciąż jest dostępna w Sklepie Kulturalnym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam