Właściwie komiks dla Brata. Stasiek też nie pogardzi, ale jednak woli już Lousia.
Właściwie to nie komiks, bo nie gadają. To znaczy nie jest napisane, co gadają. Nie ma nawet dymków. Historyjka obrazkowa z gumy do żucia. Książka obrazkowa. Komiks. Przygoda w śledzenie przygód. Super opowieść. Świetna zabawa.
Polo. Piesek taki.
W temacie bardzo wakacyjny, bo Polo udaje się na wyprawę. Po Przygodę. Idzie, jedzie, leci, wspina się i spada, ucieka i goni. Spotyka. Jest kolorowo i interesująco. I często - samodzielnie.
Polecamy na wakacje i nie tylko. Podobno Polo ma także wiele innych przygód. I wszystko jedno, na jaką wersję językową traficie! To lubię w książkach obrazkowych.
Pożyczającym dziękujemy za pożyczenie! Bardzo polubiliśmy.
The Adventures of Polo
Regis Faller
wyd. Roaring Book Press 2006
oprawa twarda
książka obrazkowa
Jedna z podstawowych pozycji w biblioteczce. Świetna kreska, pomysłowo przekazany ruch i rozwój akcji, pozytywny kolor. Przykład idealnej książki do rozwoju... słownictwa. Mam jeszcze serię malutkich książeczek w pudełku i bawimy się od jakiegoś czasu z 5 (już) -latką tak: ona patrzy na książkę, ja nie - i opowiada mi tak, żebym mogła sobie wyobrazić to, co widzi. Bardzo rozwijająca zabawa, bo dziecko uświadamia sobie, jak znaczące skróty wprowadza, bo trudno mu sobie wyobrazić, że inni widzą, co innego. Typowy egocentryzm wieku.
OdpowiedzUsuńRzeżucho, a zaglądaliście też do pozostałych części? Bardzo mnie korci ta książka, ale musiałabym zamówić w UK, a przy jednorazowych kosztach przesyłki pojawia się taka mocna ciągota, żeby wykorzystać okazję i dorzucić od razu całą serię, zamiast za 2-3 tygodnie domawiać resztę. Będę bardzo zobowiązana za podpowiedź, pozdrawiamy serdecznie - groszki
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńnie widziałam pozostałych. Ale jak przez chwile miałam wielką ochotę, trochę grzebałam w temacie i wydaje mi się, że tylko ta (?) jest taka obszerna i dłuuuga, pozostałe to krótsze opowieści. Zajrzyj do Zorro, tam są foty z jednej z nich. Ale podejrzewam, że wszystkie są równie dobre, więc jeśli macie ochotę na serię, to tylko zazdroszczę :)
No więc takiej odpowiedzi się obawiałam. W tym miejscu to dla mnie prawie jak imperatyw, ale w końcu chodzi przecież o zaoszczędzenie kosztów przesyłki, prawda? Jak tylko wygramolimy się z tych książek, skrobnę kilka słów o wrażeniach.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście dzięki za odzew, pozdrawiamy, groszki