Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

piątek, 19 października 2012

Seria Bawidoc

Bawiąc uczy ucząc bawi. No nie da się inaczej określić tych książeczek. O ile ich zbiorcza nazwa nigdy nie budziła mojego zainteresowania, o tyle, jak je wreszcie zobaczyłam na własne oczy bardzo mnie ujęły i skłoniły do zakupu całej serii (no, bardzo się nie wysiliłam, bo dzięki temu, że to już nie nowinka, trafiłam na nie w taniej książce). 

Dawkowane wedle zainteresowania daną tematyką lub "na podróż", wszystkie już opuściły poczekalnię w kredensie i są w użyciu. Kupowane niby dla Staśka, budzą zainteresowanie także Brata. Zapewne przez formę - dużo w nich okienek, schowanek, obracających się tarczy, ruchomych elementów.



Moją ulubioną jest Cyrk - według mnie najlepsza z całej serii zarówno pod względem wymyślonych elementów ruchomych jak i ilustracyjnym. Jest tam piramida gimnastyków, ekwilibrystka jeżdżąca na jednokołowym rowerze, żonglerzy, linoskoczkowie i zupełnie zaczarowane koło, które kręcąc się ukazuje różne stadia skoku na trapezie... Można zajrzeć do wozów cyrkowych i do klatki z lwami. Naprawdę fajne pomysły. Tę część także Brat ogląda chętnie (jest cała strona poświęcona występom koni na arenie). Wszystko ze świetnymi ilustracjami Vanessy Hié. Każda książka z serii została zilustrowana przez inne osoby, z reguły przez zespół, ta jedna jest "autorska" (to widać!).

Ulubioną częścią obu chłopaków jest chyba ta o piratach. Też ma fajne ruchome elementy (otwierana skrzynia ze skarbami, książka kucharska piratów, tajemnicza wyspa, przekrój statku). No i temat gwarantuje ich zainteresowanie. Staśkowi spodobała się także ta o zmysłach, w której jest myszka na gumce, do strzelania i łapania. W ogóle ta o zmysłach bardzo pomysłowo wyjaśnia różne zmysłowe zjawiska i bardzo dobrze są w niej połączone ilustracje z fotografiami.

Poza częścią o cyrku i o piratach pozostałe są bardziej "naukowe". Jedna wyjaśnia zjawisko pór roku, druga dnia i nocy. Dwie ostatnie są o ludzkim ciele i o zmysłach. Ich dydaktyka jednak nie jest zbyt namolna, są elementy włączające dziecko do zabawy, odpowiadania na pytania, rozwiązywania prostych zadań i zastanawiania się "dlaczego to tak działa". No i ruszania wszystkim, czym się da i zaglądania gdzie się da!

Plusem tych książeczek jest także bardzo wygodny format i kształt (+- kwadratowy, 20 x 20 cm). Nie są za ciężkie, wygodnie trzymaj się je w łapkach. Dzięki temu dobrze sprawdzają się także w podróży (albo przychodni).
Myślę, że warto ich jeszcze poszukać.

Seria Bawidoc: 
Cyrk, Adele Ciboul (il. Vanessa Hié) 
Pod piracką banderą, Anne-Sophie Baumann (R. Saillard, O. Nadel) 
Pory roku, Valerie Giuidoux (il. O. Latyk, M. Matje, F. Merlier) 
W dzień i w nocy, Valerie Giuidoux (il. R. Faller, P. Mignon, O. Nadel, C. Roederer) 
Dzięki zmysłom poznajemy świat, Adele Ciboul (il. C. Collinet, B. Debecker, F. Merlier) 
Ciało, Michele Longour (il. L. Durbiano, G. Decaux)
wyd. Hachette 2009
oprawa twarda
tekst = ilustracje

11 komentarzy:

  1. U nas też co rusz wracają do łask :) Choć 7-latek powoli wyrasta...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeżucho! Włosy rwę z głowy ,ponieważ internet zdaje się nie wiedzieć gdzie mogę serię nabyć :( Proszę ,podpowedz w której księgarni upolowałaś Bawidoca (koszmarny slowotwór tak nawiasem mówiąc).

    Ksiazeczki wydają mi się idealne dla mojego syna, jestem pewna ze stałyby się hitem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być kłopot, zostaje chyba tylko allegro. Ja trafiłam w tzw. taniej książce, ale to było chyba rok temu już. I oczywiście szybko zniknęły. Jeszcze chyba widziałam niedawno tylko "Cyrk". Drugi komplet kupowałam na allegro (na prezenty) i tam jeszcze, jak widzę trochę dostępne jest.
      Masz zupełną rację co do słowotwora-potwora - dlatego też, przyznam się, czytając onegdaj zachwyty w internecie, nawet nie rzuciłam okiem, bo paskudnie się nazywa, poza tym, w zasadzie nie przepadam za książkami "edukacyjnymi" ;)

      Usuń
    2. Na Alle trzy pozycje są po 7,80 PLN. Niestety dochodzi jeszcze nieszczęsny koszt przesyłki :(
      PS. Mnie słowotwór skojarzył się z doktorem bawidamkiem :)

      Usuń
  3. widzialam tydzien temu we wroclawskim stacjonarnym dedalusie na swidnickiej, na pewno bylo 'dzien i noc' i 'pory roku', kosztowalo z 8 zl:)

    OdpowiedzUsuń
  4. myślisz, że nadadzą się na prezent dla 5-latka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak, Stasiek dostał dwie brakujące właśnie na 5. urodziny.
      W ogóle treściowo, to one chyba bardziej 5+, zwłaszcza te "naukowe". Formę mają za to tak atrakcyjną, że chętnie się za nie łapią i młodsi.

      Usuń
    2. dzięki, zamówiłam :)

      Usuń
  5. dziś 4 z 6 pozycji kosztują 249,99 :)))
    http://allegro.pl/bawidoc-pory-roku-cialo-cyrk-pod-piracka-bandera-i5145498377.html

    OdpowiedzUsuń