Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

środa, 17 lipca 2013

Wakacyjne pudło 2013


Meldujemy się z wakacji.
Tradycyjnie zaczynamy od tego, co z nami pojechało, tradycyjnie w pudle na samochodziki (na szczęście mamy dużo samochodzików!).

piątek, 12 lipca 2013

O dziurze

Książka o dziurze. Jedna z ulubionych Brata ostatnio (obok poezji, która wciąż na pierwszym miejscu). Jest z nami już bardzo długo, bo kupowana dla Staśka jaszcze. Książka zadziwiająca, bo fajna formą (dziura, coraz głębsza przez całą książkę) i z fajnymi ilustracjami Stephena F. Hansona.



środa, 10 lipca 2013

Unkaputtbar!

Drobiazg taki, ciekawostka.
Po pierwsze.
Książeczkę ową Nie Tu zakupiłam - szczerze - dla tego jednego słowa, które widnieje na tylnej okładce. Unkaputtbar. Bardzo mi się spodobało. Abstrahując nawet od znaczenia.
Niezniszczalna.


Wykonana z materiału papieropodobnego. O przyjemnym wyglądzie długowłóknistego papieru.
"Nowy materiał na książki dla dzieci przetestowany i wydany przez niezależne akredytowane laboratoria" głosi wyjaśnienie. Odporny na wodę, rozdarcia, wolny od szkodliwych substancji. 
Czyli dla tej części czytelników, którzy organoleptycznie lubią sprawdzić o czym smakuje ta książka.

wtorek, 9 lipca 2013

Strasznie

Lubicie się bać?
Wybieracie się pod namiot i nie wyobrażacie sobie ogniska, bez opowieści straszliwych?
Uprzejmie polecam Opowieści grozy wuja Mortimera.
Wam polecam. I Starszakom. Starszym Starszakom. Gdyż zaiste, SĄ to opowieści grozy.



poniedziałek, 8 lipca 2013

Szkoła

Taki mało wakacyjny wątek, ale cóż, tak to jest ze spóźnialskimi... A dla nas to ostatnie wakacje PRZED.

Odebraliśmy w tym roku pierwszą książkę "na zakończenie roku szkolnego" - zakończenie zerówki i przedszkola w ogóle.
Praktyczny poradnik ucznia. Twoja szkoła bez tajemnic. Marcina Przewoźniaka.


poniedziałek, 24 czerwca 2013

Niepudło

Znalazłam je przed serwisem artykułów gospodarstwa domowego. Wielkie. Ogromne. Czyste. Puste. Zdumieni panowie z serwisu tylko kiwnęli głowami.

Jakbym przyniosła nowe lego nie byłoby takiej radości. Takiego zachwytu, który rozdziawia buzię. Takiej eksplozji pomysłów. Jama. Jaskinia. Domek. Baza. Więzienie. Statek kosmiczny. Wulkan. Statek piratów. Zamek...

W książkach jest wszystko. Wszystko zostało opisane. Wszystko zostało narysowane. Nawet to, że Wasze dziecko bawi się pudłem. A, przepraszam. It's not a box.


poniedziałek, 17 czerwca 2013

Pierwszy komiks

- Mamo, ta książka jest taka fajna! Jest taka długa, że starczyła mi prawie na całą drogę do T. Mamo, pamiętaj, żebyśmy ją zawsze zabierali, jak jedziemy do T.

Do T. jedzie się około godziny. Książka, której wnikliwe studiowanie zajęło Staśkowi prawie cały ten czas to Louis na plaży. Bardzo letni, bardzo wakacyjny komiks. Komiks w sam raz dla Pięciolatka, któremu zła matka komiksów nie chce czytywać. Komiks bez słów. Historyjka obrazkowa na 40 minut.
Jak w T. spadł wielki deszcz, który uśpił Brata i Tatę bardzo skutecznie, okazało się, że Louisa świetnie ogląda się także we dwoje.
Louis jest fajny po prostu. Polecamy na progu lata, na upał, na podróż, w drodze na plażę albo w góry (T. jest w górach akurat).


 Więcej obrazków u Zorro.

 





Louis na plaży
Guy Delisle
wyd. Kultura Gniewu  2008 
oprawa miękka 
komiks / książka obrazkowa

wtorek, 11 czerwca 2013

Cieszko

Cieszko nas ucieszył. Naprawdę. A właściwie powinnam napisać Tośmy się dziś znowu nacieszyli czytaniem.
Choć z ogarnianiem czasu i czytania, a zwłaszcza nowości mamy ostatnio kłopoty, przeczytaliśmy.
I muszę powiedzieć, że dawno tak przyjemnie mi się wieczorami nie czytało, jak właśnie Cieszka. Idealne opowiadania do czytania przed snem, także dlatego, że na końcu każdej przygody w końcu zapala się gwiazdka "która oświetla dzieciom drogę do łóżeczek", a Cieszko wszystko sobie przypomina, a potem uśmiecha się przez sen.

piątek, 7 czerwca 2013

W tym roku Tuwim

Brat ostatnio toleruje jedynie poezję. Zawiesił się Na straganie i ciągnie Rzepkę. Czasem przekąsi Daktylami, czasem posłucha Ptasiego radia. I tak w kółko. Od dłuższego czasu. Wstrzelił się niesamowicie w czas. A może po prostu wie, że to rok tuwimowski (tak, wiem, że Brzechwa i Wawiłow). No właśnie. To może by uczcić.


czwartek, 6 czerwca 2013

Niedźwiedzie mitmachen

O czego tu zacząć, od czego zacząć? Zaległości tyle...
Może od zaległości nietutejszej, zanim wiosna całkiem przeminie. Bo jeszcze jest wiosna, prawda? Czy już nie? Może już za późno na wiosenne mitmachen?



wtorek, 21 maja 2013

W góry!

Wreszcie. Byliśmy. W górach. Prawdziwych. Pierwszy raz w tym roku.
Choć trochę wtem, trochę nagle, trochę nie przygotowani. Wyciągnęła nas pogoda przepiękna, ale przede wszystkim Stasiek, który koniecznie chciał. To, że byliśmy w pół drogi też pomogło, właściwie już byliśmy W górach, tyle, że na z góry (!) upatrzonej pozycji tarasowo-trawnikowej-z-widokiem-na. No to się wzięliśmy i ruszyliśmy na najprawdziwszy szlak (choć od dziwnej strony).

sobota, 18 maja 2013

Kokeshi


W poszukiwaniu prezentu dla staśkowej koleżanki, idąc tropem podarowanej jej w zeszłym roku Aoki zakupiłam Złotą księgę kokeshi.

czwartek, 16 maja 2013

Tripp & Tripp

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników rozbójnika Hotzenplotza. I Małego Duszka. I Kuby Guzika. Wystawa w krakowskim Instytucie Goethego "Tripp & Tripp". Pierwszy Tripp to oczywiście Franz Joseph, ilustrator. Autor Hotzenplotza takiego, jakiego znamy. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych ilustratorów książek dla dzieci w Niemczech. Zaczynał od Kuby Guzika i muszę przyznać, że po obejrzeniu tych ilustracji, nabrałam ochoty na spotkanie z tymi postaciami. Drugi Tripp to Jan Peter, malarz. Syn. Kilka lat temu odnalazł zapodziane w wydawnictwie rysunki ojca. Nawiązał z nimi dialog. Pokolorował. Tylko. Aż. 
Serdecznie polecam wszystkim, którzy mogą zobaczyć. Tym, którzy kochają Hotzenplotza jak my, miłością czystą i tych, którzy kochają Kubę Guzika. I Małego Duszka. Albo tych, którzy chcieliby ich poznać. Warto zacząć od ilustracji.
Ja na razie byłam sama, ale chłopaków zabieram niebawem koniecznie.

Zawieszone na poziomie najmłodszych (też). W hallu Instytutu do 6 czerwca, a potem jeszcze też w hali Targów Książki dla Dzieci w Krakowie (7-9 czerwca - TARGI TUŻ TUŻ).
Zorganizowane przez Instytut i Wydawnictwo Bona.
Można zakupić katalog.

Wystawa
Koordynacja: Elżbieta Jeleń, Katarzyna Myśliwiec


Katalog
Koordynacja: Katarzyna Myśliwiec
Teksty: Małgorzata Cackowska, Katarzyna Myśliwiec
Projekt/skład: Monika Stojek / m&m manufaktura
wyd. Bona 2013



poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zaskakujące Opowieści

W świetle tego, o czym ostatnio dyskutuje się i podpisuje, notatka na tej książce, na TAKIEJ książce tym bardziej, wywołuje zazdrość, żal i zażenowanie, zawstydza. Po raz kolejny okazuje się, że Nie Tu mogą, rozumieją, dostrzegają, myślą...
This project has been assisted by the Australian Gouvernment through the Australia Council, its arts funding advisory body.
Opowieści z najdalszych przedmieść Shauna Tana. Blogowy łańcuszek szczęścia i wydatków... Zorro napisała już chyba wszystko i o książce, i o autorze. I ilustracje pokazała też. Więc bezczelnie się podepnę, a następnie udam napawać się własnym egzemplarzem. 

Czego i Wam życzę, bo to lektura zaskakująca. Zaskakuje ilość tekstu obok obrazów. Zaskakują obrazy obok tekstu (cudowna dwuznaczność Eryka!). Teksty zaskakują bardziej, może dlatego, że wcześniej wypatrzyłam wszelkie dostępne podglądy w internecie. Więc teksty. Zaskakująco są mi bliskie niektóre. Inne zaskakująco niezrozumiałe (jeszcze). Zaskakująco różne wszystkie...

Dla mnie lektura kojąca, jaka będzie dla Chłopaków doniosę, jak przetestuję. Na razie wracam do napawania się, w ciszy i pojedynczości mojej dzisiejszej, jakże zaskakującej również.
Gorące pozdrowienia od naszego popołudniowo-wtorkowego Klubu Czytelników!






Opowieści z najdalszych przedmieść
Shaun Tan
wyd. Kultura Gniewu 2013
oprawa twarda
ilustracje = tekst


piątek, 26 kwietnia 2013

Giennadij Spirin

Wynalazek biblioteczny. Kluczem - ilustracje oczywiście.
Giennadij Spirin, który namalował siedmiu złodziei i zimowe miasto. Znany ilustrator baśni rosyjskich i nie tylko, znany/przypomniany bardziej ostatnio być może, bo i u nas wydano niedawno Czarną kurę. A tu staroć niejaki, a jaki ładny.