Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

piątek, 10 września 2010

Alfabetycznie

Stasiek jest świetnym tropicielem literek już.
"Mamo, jakie to LITRY? Oooo, moja litra! A tu taty!"

Jednym z pierwszych alfabetów (nie licząc klocków u Babci) był Elżbiety Wasiuczyńskiej. Duży, ciepły, polarkowy. Kolorowy.

Latem Stasiek dostał Abecadlik. Dziwnym zbiegiem okoliczności też w części ma "szmaciane" ilustracje. Do literek wierszyki, zadane literki traktujące sprawiedliwie - zwracają uwagę na te zaczynające wyrazy, jak i występujące w środku. Więc trochę inaczej niż zwykle. Ale to może jeszcze za chwilę. Na razie najfajniej z całej książki ogląda się... wyklejkę :D


 






Mój pierwszy alfabet
Elżbieta Wasiuczyńska  
Wyd. LektorKlett, Poznań, 2009


 






Abecadlik wierszyki o literkach 
Ewa Kozyra-Pawlak

wyd. Literatura, Łódź 2009
oprawa twarda




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz