Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

czwartek, 18 grudnia 2014

Świąteczny must have w oborze i na świerku


Tegoroczna pozycja obowiązkowa pod choinką dla wszystkich miłośników Pana Wrony 2+, 3+, 4+, 5+, n+ ...
Wigilia Mamy Mu i Pana Wrony. U nas od 6. grudnia.
Nastała noc, na niebie ukazał się księżyc. Pan Wrona nie mógł zasnąć. Spojrzał na prezenty. Zamknął oczy. Popatrzył na zegarek. Znów zamknął oczy. Przewrócił się na drugi bok. Popatrzył w sufit.
- Kra! Nie wytrzymam!
Pan Wrona wyfrunął z łóżka i zaczął rozrywać prezenty.
- Wesołych Świąt Panie Wrono! Dziękuję! Proszę, to dla ciebie, Panie Wrono! Och, jaki piękny, ach dziękuję! Właśnie o takim marzyłem!
Na koniec osunął się na podłogę z wyczerpania. Z kurnika dochodziło pianie koguta.

środa, 17 grudnia 2014

Powroty na Uroczysko

Idę, patrzę a tu jedna godzina grudniowa... To może zacznę od zaległości. Może jeszcze kogoś natchnę przedświątecznie na prezent dla Starszaków?
Pisałam o Uroczysku.


niedziela, 14 grudnia 2014

Grudniowy post o czytaniu gdzie indziej

Grudzień chyba nie jest zadowolony z pobytu u nas, bo szybko mija. W dodatku mam wrażenie, jakby oszukiwał na godzinach i części w ogóle ze sobą nie przyniósł, myśli, że jak ciągle jest ciemno, to się nie zorientujemy w brakach.
Zima też jakoś się ociąga i podobno jest tylko w Białce, bo Stasiek już na nartach jeździł. A może była, bo halny powiał, w weekend 13 stopni, spacer bardzo nam się udał, ciepło miło, ale nie o to w grudniu chodzi! W każdym razie grudzień mija. 
Udało mi się gościnnie udzielić u Olgi, ale poza tym, jak sami Państwo nie-widzą...
Z tym większą ulgą (i przyjemnością, jak zawsze) przeczytałam wpis Zorro o poleceniach około świątecznych. Ogromny kawał świetnej roboty i chylę czoła oraz polecam wszem i wobec:


I nawet to, że nie robię tego czysto bezinteresownie, tylko z nadzieją na... niczego tu nie zmienia!


Ale jednak wdepnęło mi ciut na ambicję i jak tylko uda mi się odnaleźć jedną z tych zagubionych godzin grudniowych, to się odezwę, bo i Mikołaj był, i obniżki w księgarniach świąteczne... Jednak póki co CZYTAJCIE ZORRO.

wtorek, 9 grudnia 2014

Gościnne występy

Stasiek poleca dziś na gościnnych występach u Olgi.

Olgo, dziękuję za świetną świąteczno-zimową współpracę między blogami :)

Pozdrawiamy.