Jak już wyruszyliśmy w drogę, padło wreszcie pytanie o to, co my tam właściwie będziemy robić i co oglądać. Zaczęłam opowiadać. Po chwili z tylnego siedzenia samochodu usłyszałam Brata:
- To ta Szwecja to jakiś raj dla dzieci normalnie!
Jaki jest więc przepis na Raj?