Prawdopodobnie to dla nich nawet lepiej, gdy ich książki nieco je przerastają. Książki dla dzieci powinny zawsze, podobnie zresztą jak i ich ubrania, pozostawiać możliwość dorośnięcia do nich; a książki dodatkowo powinny stanowić bodziec do tego dorastania.
J.R.R. Tolkien

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zaskakujące Opowieści

W świetle tego, o czym ostatnio dyskutuje się i podpisuje, notatka na tej książce, na TAKIEJ książce tym bardziej, wywołuje zazdrość, żal i zażenowanie, zawstydza. Po raz kolejny okazuje się, że Nie Tu mogą, rozumieją, dostrzegają, myślą...
This project has been assisted by the Australian Gouvernment through the Australia Council, its arts funding advisory body.
Opowieści z najdalszych przedmieść Shauna Tana. Blogowy łańcuszek szczęścia i wydatków... Zorro napisała już chyba wszystko i o książce, i o autorze. I ilustracje pokazała też. Więc bezczelnie się podepnę, a następnie udam napawać się własnym egzemplarzem. 

Czego i Wam życzę, bo to lektura zaskakująca. Zaskakuje ilość tekstu obok obrazów. Zaskakują obrazy obok tekstu (cudowna dwuznaczność Eryka!). Teksty zaskakują bardziej, może dlatego, że wcześniej wypatrzyłam wszelkie dostępne podglądy w internecie. Więc teksty. Zaskakująco są mi bliskie niektóre. Inne zaskakująco niezrozumiałe (jeszcze). Zaskakująco różne wszystkie...

Dla mnie lektura kojąca, jaka będzie dla Chłopaków doniosę, jak przetestuję. Na razie wracam do napawania się, w ciszy i pojedynczości mojej dzisiejszej, jakże zaskakującej również.
Gorące pozdrowienia od naszego popołudniowo-wtorkowego Klubu Czytelników!






Opowieści z najdalszych przedmieść
Shaun Tan
wyd. Kultura Gniewu 2013
oprawa twarda
ilustracje = tekst


piątek, 26 kwietnia 2013

Giennadij Spirin

Wynalazek biblioteczny. Kluczem - ilustracje oczywiście.
Giennadij Spirin, który namalował siedmiu złodziei i zimowe miasto. Znany ilustrator baśni rosyjskich i nie tylko, znany/przypomniany bardziej ostatnio być może, bo i u nas wydano niedawno Czarną kurę. A tu staroć niejaki, a jaki ładny.


czwartek, 25 kwietnia 2013

Dlaczego?

Pytanie zawarte w tytule pada w naszym domu jakieś tysiąc razy dziennie. Na zmianę z pytaniem " a po co?". Jakkolwiek rozumiem, bo sama często pytam, nie zawsze starcza sił na odpowiedzi. Albo raczej - przyznajmy bez wstydu - wiedzy. Bo wiem na prawdę dużo - nawet okazuje się, że więcej, niż bym się spodziewała jeszcze z 5 lat temu - no, ale jednak nie wszystko. I nawet jak zsumujemy z mężem zasoby naszej wiedzy (nie pokrywające się nadmiernie, więc i tak jesteśmy do przodu), to czasem nie starcza. On sięga po internet, ja (alibi! alibi!) po książki.


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

To ważne


Jeżeli lubicie Dobre Książki dla dzieci.

Jeżeli lubicie Ładne Książki dla dzieci.

Jeżeli chcielibyście również mieć dostęp do dobrych i ładnych czasopism dla dzieci, programów dla dzieci, filmów dla dzieci.

Jeżeli nie jest Wam obojętne, jakimi Obrazami otoczone są Wasze dzieci.

Jeżeli uważacie, że dzieci mają prawo do Kultury, Sztuki, Literatury i Estetyki, a nie tylko do rymowanych, kolorowych baloników i kotków.

Jeżeli uważacie, że dzieci są takimi samymi odbiorcami Kultury jak dorośli. Albo nawet ważniejszymi. Bo Rosną. I SKształtują.



To Ważne.




Albo jeżeli przynajmniej wkurza Was, na co wydawane są Wasze pieniądze (podgląd Poza Rozkładem - tylko bądźcie ostrożni, bo boli!)
- Podpiszcie Tym Bardziej!



P.S. Podaj Dalej! 

P.S.2: Argumenty - rozmowa z Moniką Obuchow, autorką Petycji

 

niedziela, 21 kwietnia 2013

W co się ubrać?

Problem ten miewam w naszym domu chyba tylko ja. Chłopaki nie. Chyba, że bluza z Batmanem/dinozaurem/czaszką/rekinem/Zygzakiem/potworem* jest właśnie w praniu, a oni właśnie potrzebują na gwałt i koniecznie, teraz zaraz właśnie TEJ bluzy z Batmanem/dinozaurem/czaszką/rekinem/Zygzakiem/potworem.* W takich sytuacjach zupełnie nie będzie pomocna ta książka (ani żadna inna zapewne), ale jak rozczarowanie już minie można sobie ją pooglądać. 
Albo, żeby wymyślić za co by tu się przebrać.
Albo, żeby sprawdzić, jak wyglądał Hoplita, a jak Legionista. Albo czy tylko Szkoci chodzą w spódniczkach. Albo jak wyglądał cesarz Hirohito, a jak cesarzowa Irena. Albo jakie mogą być buty. A jakie kapelusze. 

Do tego wszystkiego może się przydać księga kostiumów (ubiorów ewentualnie). Duża. Bardzo duża. Ogromna wręcz. The Colossal Book of Costumes. Po raz kolejny Joëlle Jolivet.

*Niepotrzebne skreślić. 


sobota, 20 kwietnia 2013

Piraci - nie masz gaci!!

Cóż. Przyszło się podzielić z Szeroką Publicznością jednym z naszych rodzinnych zawołań. Pierwsze zdanie (?) jakie nauczył się wypowiadać Brat, zaraz po tym, jak umiał powiedzieć końń.
Piraci (nie masz gaci!) są z nami zawsze, gdzieś tam. Może nie rzucają się na pierwszą linię, ale wciąż w gotowości do abordażu. Odkąd jest z nami Brat mają więcej okazji jakby, ale pewnie po prostu lubią, jak jest większy tłok.
W liście do Mikołaja figurował strój piracki ze szczegółowo rozrysowanymi elementami uzbrojenia. W efekcie obaj Bracia, w obu przedszkolach, na obu balach przebierańców byli piratami (na szczęście bale były w różnym terminie).


piątek, 19 kwietnia 2013

Mam oko na Mamoko

Książki, których passa ciągnie się od mikołajek, jedna z nowszych produkcji pp. Mizielińsich. Mam oko na cyfry dostał Brat do buta. Że niby to bardziej dla niego, bo lubi, sztywne te kartki wciąż itd. Trafiła stuprocentowo w ówczesną fascynację liczbami i liczeniem ...Staśka. Wyliczył i wyoglądał wszystko.

piątek, 12 kwietnia 2013

Podstępna Kiki

Reakcja łańcuchowa. Pisanie o jednym filmie przypomina o następnym, zresztą miałam o nim napisać już dawno.

Oczywiście Ghibili Studio - Podniebna poczta Kiki. Z niewiadomych zupełnie przyczyn została przez Staśka nazwana kiedyś Podstępną Kiki i pod takim tytułem funkcjonuje. Od razu wyjaśnię, że Kiki - młoda czarownica, która na miotle wyrusza zdobyć pierwsze samodzielne doświadczenia zawodowe w żadnym razie nie jest podstępna. Bardzo miła z niej dziewczynka i uczynna. Do tego stopnia, że w mieście, w którym postanawia doświadczenie zdobywać, świadczy usługi kurierskie. Na miotle oczywiście. 

niedziela, 7 kwietnia 2013

Pożyczalscy idą w świat

Przebijamy się przez kolejne tomy Pożyczalskich nadal. Już trzeci (jest 5). Podziwiam Staśka, na prawdę, bo to nie jest łatwa lektura. Sama po drugim byłam przekonana, że nie będę naciskała o trzeci. Stasiek sam chciał. Czwarty tom też już pożyczony z biblioteki.